Wpis 2020-02-25, 17:06
Po dwóch miesiącach przyjechalam do miasteczka w ktorym mieszkalam ostatnie kilka lat.
Ohhh nic mnie z nim nie łączy.Dwie przyjaciółki i tesciowa z ktorą chyba nie koniecznie za sobą przepadamy.
Jakie to dziwne uczucie wrocic do miejsca w ktorym kazdy dzień był wypelniony po brzegi robieniem czegoś a tu nagle nie ma co robic .
Nie ma czlowiek gdzie sie podziac do kogo z nienacka zajechac na kawe.Przykra taka rzeczywistośc.
Dla poprawy humoru zjem ,,chińczyka,, , bo mi sie jakoś smitno zrobiło.